Nie wiem jak Wy, ale ja w okresie jesienno-zimowym muszę zacząć dzień od ciepłego posiłku. Żadne koktajle, smoothie bowle nie wchodzą w grę. Owsianka towarzyszy mi właściwie przez cały rok, więc w pewnym momencie zaczynają się poszukiwania czegoś nowego. I takim typowo jesiennym smakiem jest właśnie ta kompozycja. Ta owsianka jest wyjątkowa bo nie tylko wspaniale odżywia, ale i rozgrzewa. Wierzcie mi, że kurkuma i imbir z rana dają czasem lepszego kopa niż kawa! Myślę, że taka energetyczna wersja owsianki przyda się nie jednemu w te ciemne, bure poranki.
*W przepisie znajdziesz puree z marchewki. Jest to nic innego jak ugotowana, a następnie zmiksowana marchewka. Robię jej większe ilości i wkładam porcje do torebeczek, które chowam w zamrażalniku. Przydaje mi się nie tylko do owsianek, ale też do obiadów i posiłków dla mojego niemowlaka.
Przepis na owsiankę marchewkową:
3-4 łyżki puree z marchewki*
3 łyżki płatków owsianych
1/2 szkl dowolnego mleka
1 łyżka pokruszonych orzechów np. włoskich
1/2 banana
po solidnej szczypcie: kurkumy, kardamonu, imbiru i odrobinie soli
1 łyżka słodzidła – wg mnie najlepiej syropu klonowego
- Płatki zagotuj na wodzie lub mleku.
- Dodaj po chwili puree, przyprawy, słodzidło.
- Gotuj chwilę i wyłóż do miseczki. Pokrój banana w plasterki i rozłóż na owsiance.
- Dodaj pokruszonych orzechów i zajadaj!
Smacznego!